* Czy potrzebuję terapii, czy chcę, żeby ktoś mnie "uratował"?

* Czy mylę związek z terapią? A może po prostu mam potrzebę czuć się bezpiecznie mówiąc o swoich emocjach i dlatego tego chcę, ale NIE byłoby to mylenie związku z terapią i nadmierne oczekiwanie? A może to moja odpowiedzialność, jak poczuję się z czyjąś reakcją na to, że powiem, jak się czuję?